11.02.2012

Rozdział ósmy

Rano obudziłam się ze strasznym bólem głowy.Poszłam do łazienki, aby się ogarnąć.Założyłam shorty i bluzkę z nadrukiem do tego czerwone conversy.Włosy spięłam w zgrabny kok.Gdy wyszłam z mini łazienki wszyscy siedzieli i czekali, aż Harry poda jedzenie.
Usiadłam obok Olivii.Harry podał wszystkim jedzenie.Paczył na mnie ze smutkiem.Oczy miał bardzo czerwone jakby płakał północy.
-pokłóciliście się ? - spytała Olivia patrząc na mnie i Harolda.
-jego spytaj - rzuciłam przelotnie
-Przestań! - krzyknął na mnie Harry patrząc w jedzenie.
-Nie no, powiedz wszystkim co zrobiłeś! - zaczęłam krzyczeć.Atmosfera była napięta.
-MADISON! ZAMKNIJ SIĘ! - krzyknął na cały bus zwalając talerzy z jedzeniem na ziemie. Reszta siedziała jak osłupiała i patrzyli na zmianę na mnie i na Harry'ego.
-IDŹ TY! PAJACU WALONY! - rzuciłam w stronę Harry'ego.
-JUŻ SPOKÓJ, PROSZĘ WAS! - wykrzyknął Liam nie wytrzymując.
Gdy zjedliśmy Zayn zaproponował Harry'emu, aby poszli na imprezę.On się zgodził.Reszta powiedziała, że idą z nimi, a Niall spytał czy idę na co stanowczo odpowiedziałam NIE.
-Ja też zostanę. - oznajmił Louis.
Poszli do klubu, który działa 24 h. Gdy oni wyszli ja i Lou graliśmy w scrable.
-Powiesz mi co się stało ? - zapytał mnie
-Nie chcę o tym gadać - powiedziałam - Przepraszam
Louis jakoś niebezpiecznie przysuwał się do mnie.Poczułam, jego rękę na swoim udzie.
-Lou, co Ty robisz ? - spytałam w szoku. - Ty masz dziewczynę! 
-Madison, daj mi tą jedną jedyną noc - po tych słowach zaczął mnie całować.Usiadłam na nim rozkrokiem, wplątałam ręce w jego włosy.Złapał mnie za pośladki i rzucił na łóżko.
Wiedziałam co robię i byłam tego świadoma.Zdradzam Harry'ego.tak właśnie.On mógł to ja też.Louis jest taki wspaniały.Taki delikatny.Czułam się niesamowicie.
gdy skończyliśmy leżeliśmy patrząc sobie w oczy.
-Lepiej się ubierzmy. Nie wiadomo kiedy wrócą - powiedział Louis
-masz racje - przytaknęłam mu.
Gdy się ubraliśmy Luis przyciągnął mnie do siebie i namiętnie pocałował.
-mrr, ty kocie - szepnęłam mu do ucha na co on poruszał brwiami.
Była godzina 21:00.Dostałam SMS od Olivii, że już wracają.
Wszyscy byli upici prócz niej.Położyli się spać jak małe dzieci.
Louis spał z Olivią.Patrzyłam na nich przygnębiona.Lou przyłapał mnie i się do mnie uśmiechną , a ja odwdzięczyłam się tym samym i usnęłam.
*********************
Rano obudził mnie Niall mówiąc, że idziemy do KFC, a potem na próbę.Ogarnęłam się i poszliśmy,Kurczaki, frytki, cola i tego typu fastfoody to nasze śniadanie.pozdro.Obżeraliśmy się tym jak najęci.Gdy już wszystko bylo puste siedzieliśmy z minami jakbyśmy mieli to wszystko zaraz zwrócić, tylko Niall poszedł i zamówił sobie jeszcze big smarta.jezu,gdzie on to mieści.Gdy Pan Wiecznie Głodny skończył jeść mieliśmy iśc na próbę.
-ejj, która godzina ? - spytał Liam,
-12.00 - odpowiedział mu Zayn
-próbę mamy dopiero o 14.00.co robimy? - Liam oznajmił wszystkim spoglądaj na każdego z osobna.
-może chodźmy do kina ? - zaproponowałam
- dobry pomysł ! -  krzyknęli chórem Lou, Niall i Zayn.jak powiedziałam tak się stało.Poszliśmy do najbliższego kina.Wybraliśmy jaką romantyczną komedię..Za wszystko zapłacił Harry nawet za mnie.To było dziwne.Ale nie chciałam pogrążać się z nim w rozmowy jeszcze byśmy się pokłócili w kinie przy wszystkich i popsuli humor całej reszcie.Wolę, żeby było tak jak jest teraz, czyli że się do siebie nie odzywam niż się kłócić.
Weszliśmy do sali kinowej.Siedziałam obok Louisa i Liama.Były reklamy, więc się nudziliśmy.Gdy Olivia poszła do łazienki.Zaczęłam rozmawiać z Lou.Nagle zaczął miziać moje kolano co mnie speszyło, bo to miała być tylko jedna jedyna noc, choć byłam świadoma tego co robię, teraz żałuję.Powiedziałam to Louisowi, a on zrozumiał  mnie z czego się bardzo cieszę, bo gdyby Olivia się dowiedziała, ze przespałam się z jej chłopakiem i on zdradza ją ze mną straciłabym przyjaciółkę.Gdy już wróciła Lou ją przytulił i zaczął się film.

Nareszcie gdy się skończył dumna wyszłam z sali, bo był on nudny.była godzina 13.40, więc udaliśmy się na hale, aby chłopcy odbyli próbę.Są na prawdę świetni.Rewelacyjnie razem brzmią.gdy próba się skończyła Robert Walker - ich menedżer rozmawiała o czymś z nimi.niestety nie wiem o czym, bo nie usłyszałam.Po odbytej próbie udaliśmy się do busa i tan spędziliśmy najbliższe kilka godzin przed koncertem.

2 komentarze:

  1. Zajebisty Rozdział. !! ♥
    DAWAJ NASTĘPNY.!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bożeeee.!!! zajebisty, cudowny, boski ! <33
    Ty talencie Ty.. :* czekam na następny. ;3

    OdpowiedzUsuń